Nasz dwudniowy wyjazd do stolicy rozpoczęliśmy bladym świtem 16 października. Humory dopisywały, aura również. Po przyjeździe do Warszawy odwiedziliśmy Cmentarz Powązkowski z Aleją Zasłużonych. Dalej – Traktem Królewskim – przemieścilismy się na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie nie lada gratką była obserwacja zmiany warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Później udaliśmy się na krótki spacer po Krakowskim Przedmieściu i chwilę przystanęliśmy przed Pałacem Prezydenckim. Po dotarciu na Stare Miasto, przywitaliśmy się z królem Zygmuntem dumnie spoglądającym ze swej kolumny. Zwieńczeniem pierwszego dnia naszej eskapady była przechadzka skąpanymi w jesiennym słońcu Łazienkami Królewskimi.

Drugi dzień pobytu w stolicy rozpoczęliśmy iście królewskim śniadaniem – wszak chwilę później znaleźliśmy się na Zamku Królewskim, gdzie odebraliśmy od pani przewodnik wartościową lekcję historii. Zaraz potem powrót do współczesności, ekscytująca przejażdżka metrem, podziwianie panoramy miasta z 30 piętra Pałacu Kultury i Nauki i wizyta na Stadionie Narodowym im. Kazimierza Górskiego.

Te dwa dni spędzone w Warszawie były niezwykle bogate w wydarzenia, emocje, dobre relacje. Dlatego nie mówimy naszej stolicy „żegnaj”, tylko „do widzenia”. A w drodze powrotnej do domu wybrzmiewa Czesław Niemen i jego „Sen o Warszawie”…